Początek września br. obfitował w słoneczne dni. Szkoda byłoby z tego nie skorzystać, tym bardziej że wiosną (z powodu pandemii) możliwość spędzania czasu na powietrzu była ograniczona. Grupa z pracowni umiejętności społecznych i technik audiowizualnych postanowiła wykorzystać ten czas, aby nauczyć się grać w dwie plenerowe gry: kubb oraz krokieta.
Pierwsza gra to gra drużynowa. Polega na tym, że drużyny mają za zadanie, rzucając kołkiem, strącić klocki ułożonych na linii końcowej (nazywane „obrońcami”) należącej do przeciwnej drużyny. Każda drużyna ma 6 rzutów w swojej turze. Drużyna, której uda się jako pierwszej strącić wszystkich "obrońców" może wtedy próbować strącić „króla”- figurę umieszczoną na środku boiska. Wygrywa ta drużyna, której uda się przewrócić króla. Ta pozornie prosta gra wymaga od graczy koncentracji i dobrej koordynacji wzrokowo-ruchowej, ale również cierpliwości i wytrwałości. Gra w kubb na pewno jest sposobem na doskonalenie tych cech.
Druga gra (krokiet) polega na przetaczaniu drewnianych kul za pomocą drewnianych młotków, z jednej linii końcowej boiska na drugą i z powrotem. Zawodnicy muszą wykonać to zadanie według ustalonego porządku, po kolei trafiając w odpowiednią bramkę, spośród 10 bramek umieszczonych na boisku. Sukces w tej grze wymaga od graczy cierpliwości i opanowania, a także wytrwałości. Bo przecież w grach nie zawsze wszystko wychodzi tak, jakby się chciało, ale nie można się poddawać.
Komentarze
Prześlij komentarz